Korzenie roślin ogrodowych są najbezpieczniejsze, gdy są schowane w ziemi; te w donicach są bardziej narażone na negatywne działanie zimowych warunków atmosferycznych.
Jeśli zatem nie mamy możliwości, aby rośliny przenieść do pomieszczeń zamkniętych, musimy pomyśleć o odpowiednim ich zabezpieczeniu.
We wcześniejszych, lutowych poradach pisaliśmy jak należy sadzić rośliny w donicach i zabezpieczać je na przyszłość.
Jeśli jednak nie udało się ocieplić donicy podczas sadzenia, należy to uczynić teraz.
W przypadku gdy donica nie jest duża i ciężka, należy podłożyć po nią materiał izolacyjny( np. styropian lub styrodur dostępny w składach budowlanych). Może to uchronić przed zamarzaniem w strefie przygruntowej.
Następnym krokiem jest obłożenie ścianek donicy materiałem izolacyjnym – owinąć grubą włókniną lub otulić słomianą matą. Jeśli są przestrzenie między ścianami donicy, a mniejszym pojemnikiem w środku, wypełniamy je kawałkami styropianu, folią bąbelkową lub liśćmi, trocinami, słomą. Możemy również użyć tektury falistej czy zmiętych gazet, ale tylko wtedy, gdy miejsce jest osłonięte przed opadami, w przeciwnym razie materiał organiczny zgnije, stając się pożywką dla grzybów.
Ważne jest również zabezpieczenie zewnętrznych części roślin – należy okryć je włókniną lub tkaniną jutową. Są to tkaniny oddychające, a zarazem ocieplające. Pamiętajmy o zostawieniu dostępu do możliwości podlewania roślin, w przeciwnym razie samo zabezpieczenie nie da żadnego rezultatu.